Podsumowanie minionych wyborów do parlamentu, a także plany na przyszłość to tematy dzisiejszej konferencji prasowej Ireneusza Niewiarowskiego z konińskimi dziennikarzami.
-Przede wszystkim chciałem podziękować moim wyborcom, którzy oddali na mnie swój głos - 31 750.Wbrew panującym opiniom nie są to głosy zmarnowane. To dla mnie wyraz uznania dla mojej pracy i zachęta do dalszej działalności – poinformował.
Jak uważa I. Niewiarowski mimo bardzo dobrej kampanii, pracy sztabu wyborczego, komitetu honorowego, wielu ochotników tych wyborów nie można było wygrać. Przewaga PiS wyniosła w naszym okręgu ponad 30 punktów %.
- Do tego doszły emocje, wyborca nie rozróżnia Sejmu, gdzie głosuje się na partię, a Senatu gdzie wybiera się osobę. Dlatego wybory do Senatu powinny być w innym terminie. W tych wyborach nikt nie miał szansy wygrać z kandydatem PiS, któremu oczywiście gratuluję – mówi I. Niewiarowski.
Polityk krytycznie też ocenia całą kampanię PO w regionie.
- Gratuluję Pawłowi Arndtowi i Tomaszowi Nowakowi. Mogliśmy mieć trzeciego posła, wystarczyło zebrać 1600 głosów więcej. Na liście mogli się pojawić np. Piotr Florek, Wiesław Steinke czy Małgorzata Waszak. Aktywność poszczególnych kandydatów też była niewielka – dodaje.
Zdaniem I. Niewiarowskiego PO w Polsce osiągnęła dobry wynik biorąc pod uwagę 8 lat rządów, różne błędy, potrzebę zmian w społeczeństwie i rozpowszechnianie wielu kłamstw . 24 procent Polaków dostrzega dobre działania partii i ją popiera.
Teraz praca polityka, działacza społecznego skupi się na stowarzyszeniach.
- Jestem po konferencji Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów dotyczącej cyfryzacji i energii prosumenckiej, a także kweście na rzecz cmentarza w Kłodawie. Przede mną wiele pracy związanej z Towarzystwem Samorządowym, KSS, WSS, Bankiem Żywności, a także Klubem Biegacza Aktywni Konin. Czeka mnie również szereg działań związanych ze wzmocnieniem Funduszu Sołeckiego – podkreślił I. Niewiarowski.